sobota, 3 lipca 2010

3 lipca 2010

Sobotni chłopiec jest wyraźnie gotów do zabawy. Klubowej, ma się rozumieć. I choć może wydawać się, że prosto z siłowni zmierza do jakiegoś miejsca rozpusty muzycznej, to chyba wszyscy mu to wybaczą, prawda? Bo wygląda w tym, co ma na sobie, na maksa podniecająco!

Share/Bookmark

0 komentarze:

Prześlij komentarz