poniedziałek, 31 stycznia 2011

31 stycznia 2011

Na koniec miesiąca: trochę sportu raz jeszcze. Co prawda pogoda za oknem nie sprzyja jeszcze tak całkiem jeździe rowerowej, ale nie ma co narzekać. Mogłoby przecież być gorzej. poza tym na pocieszenie mamy właśnie dzisiejszą Miłość Dnia, która da nam lekcję dobrej jazdy.

Share/Bookmark

niedziela, 30 stycznia 2011

30 stycznia 2011

Odpowiednie światło może nieco zmienić naszą optykę. I to właśnie dzieje się dziś z Miłością Dnia. Wykorzystał światło, by nas trochę oszukać. Naciągnąć prawdę, zmienić to, jak wygląda naprawdę. Ale nie szkodzi. Dopóki wszyscy zdają sobie z tego sprawę, gra może trwać dalej...

Share/Bookmark

sobota, 29 stycznia 2011

29 stycznia 2011

Zaufanie. To słowo-klucz chyba, jeśli idzie o miłość. Chłopiec na dziś to wie. Mimo, że dziś sobota, pozwala sobie związać oczy, bo ufa. Tak jak inne Miłości Dnia - że nie opuścimy go przez 24 godziny. Ale to chyba możemy mu obiecać, co?

Share/Bookmark

piątek, 28 stycznia 2011

28 stycznia 2011

Podano do stołu! Czy Miłość Dnia na dziś nie wygląda apetycznie? Niektórzy powiedzieliby, że zbyt chuda na dobry posiłek... Ale to tylko wrażenie, bo prawda jest taka, że ma mięśnie tam, gdzie mieć je powinna i musi. Więc nie narzekajmy, tylko siadajmy do ucztowania.

Share/Bookmark

czwartek, 27 stycznia 2011

27 stycznia 2011

Miłość powoduje często, że jesteśmy zniewoleni i robimy różne dziwne rzeczy. Wie to na pewno dzisiejsza Miłość Dnia, bo z racji uczucia, jakie posiada, poddała się zupełnie. Bezbronnie czeka na to, co się stanie w tym momencie. A co to będzie? Wiadomo, obdarzymy go miłością na najbliższe 24 godziny.

Share/Bookmark

środa, 26 stycznia 2011

26 stycznia 2011

Jedni ją mają, inni - nie. Chłopiec na dziś wyraźnie jednak wiarę jakąś posiada. Dowód trzyma w ustach, chcąc pokazać najpewniej, jak blisko z bóstwem obcuje. My także obcujemy w ten sposób z dziełem bożym. I posiadamy wiarę w dzisiejszą Miłość Dnia.

Share/Bookmark

wtorek, 25 stycznia 2011

25 stycznia 2011

Szaleństwo kojarzy się nam z weekendem. Nie od dziś wiadomo zaś, że weekend zaczyna się we wtorek. Dowód jest na zdjęciu dzisiejszej Miłości Dnia. Docenionej przede wszystkim za szał, za niesamowite emocje i za chęć do dzielenia się nimi. Przez całą dobę.

Share/Bookmark

poniedziałek, 24 stycznia 2011

24 stycznia 2011

Fantazje z szatni w amerykańskich filmach muszą powrócić właśnie teraz. Chłopiec na dziś jest wyraźnie zadowolony z tego, gdzie się znajduje i co robi. Nieśpiesznie sięga do szafki, pewny siebie, spokojny. A to L na bluzie, to nic innego jak Love. Tak, poddajmy się jej. I jemu.

Share/Bookmark

niedziela, 23 stycznia 2011

23 stycznia 2011

Znów sport. Nietypowy jednak tym razem. Bo i Miłość Dnia w sumie dość nietypowa. Nie tylko nieco starsza niż zwykle, to i na twarzy z lekka owłosiona. Ale tak właśnie musi być - że uczucia trafiają (jak strzała) w różne, dziwne miejsca. I nie ma co bronić się przed tym. Lepiej dać się ponieść miłości.

Share/Bookmark

sobota, 22 stycznia 2011

22 stycznia 2011

Mieszanka tego, co dobre i słodkie z tym, co wulgarne i szkodliwe. Czyli spełnienie marzeń chyba nas wszystkich. Miłość Dnia na dziś wie, jak do siebie przyciągnąć. Takich niegrzecznych chłopców o aparycji aniołka lubimy przecież najbardziej. Nie tylko przez tę dobę.

Share/Bookmark

piątek, 21 stycznia 2011

21 stycznia 2011

Niebezpieczeństwo w tle. Szybko poruszający się pociąg jest zawsze pewną niewiadomą. Chłopiec do pokochania na dziś jest jednak odważny i nic sobie z tego nie robi. On wie, że zaraz będzie mógł znów wejść na swoją deskę i pomknąć dalej. Dlatego dobrze, że ktoś moment ten w kadrze uchwycił. Zanim ucieknie.

Share/Bookmark

czwartek, 20 stycznia 2011

20 stycznia 2011

Słodyczy nigdy za wiele. Ale chłopiec na dziś, by być jeszcze słodszym, musiałby chyba cały wysmarować się miodem. Co, po chwili zastanowienia, nie jest takim złym pomysłem. Póki co jednak, pozostaje nam podziwianie go w takiej wersji, w jakiej mamy go poniżej. Cukierkowej.

Share/Bookmark

środa, 19 stycznia 2011

19 stycznia 2011

Dziś spokojna Miłość Dnia. Choć te buty, przyznajcie, są lekko niepokojące. Ale już jego mina i spojrzenie, zdecydowanie mniej. Ot, słodki chłopiec, co udaje, że jest groźny i bojowo nastawiony do świata. Prawda jest jednak inna. Jest po prostu kochany. Zwłaszcza przez najbliższe 24 godziny.

Share/Bookmark

wtorek, 18 stycznia 2011

18 stycznia 2011

Ale giętki! To dopiero wygimnastykowany chłopiec! Zresztą widać po jego ciele, że sporo czasu poświęca na jego rzeźbienie. To się chwali, to się chwali! Zwłaszcza, jeśli robi takie rzeczy na naszych oczach. Zwielokrotnionych przez wszechobecne lustra.

Share/Bookmark

poniedziałek, 17 stycznia 2011

17 stycznia 2011

Minęła północ i może dlatego już śpi. A może minęła już 8 rano i nie powinien już spać? Bez względu na to, o której godzinie spotkacie dzisiejszą Miłość Dnia, będzie ona leżeć sobie grzecznie w łóżku jak gdyby nigdy nic. Nie zwracając uwagi na to, jak dobrze wówczas wygląda.

Share/Bookmark

niedziela, 16 stycznia 2011

16 stycznia 2011

Miau! I mrau! Kiciak śliczny, prawda? Mam na myśli tego ciemnego. Chłopiec jak marzenie a do tego czuły na krzywdę zwierząt i chętnie się do nich przytulający. A te kolczyki? Sama różowa słodycz! Nic, tylko się zakochać!

Share/Bookmark

sobota, 15 stycznia 2011

15 stycznia 2011

No, to się dopiero nazywa pewność siebie. Miłość Dnia na dziś nie zawaha się przed podjęciem najbardziej drastycznych kroków, by pokazać, że jest warta naszego uczucia. Wydaje się jednak, że na chwilkę obecną czujemy się dość mocno przekonani. Na co najmniej 24 godziny.

Share/Bookmark

piątek, 14 stycznia 2011

14 stycznia 2011

Dziś z kolei jest miłość na słodziaka. Bo czyż i bez tego misia chłopiec dzisiejszy nie byłby słodki? Oj tak, byłby. Więc tym bardziej docenić należy jego starania, by swoje atuty podkreślić! Świadom siebie jest wart jeszcze więcej.

Share/Bookmark

czwartek, 13 stycznia 2011

13 stycznia 2011

Na ostro. I na wielokrotność. I na wariata. Widać, że dzisiejsza Miłość Dnia jest inna od pozostałych, prawda? I pojawia się pytanie: dlaczego? Dobrej odpowiedzi nie ma. Bo miłość przecież nie wybiera, tylko uderza nas nagle jak gdyby nigdy nic. Więc powiedzmy, że może to fakt, że dziś trzynastego. I tej wersji się trzymajmy przez 24 godziny.

Share/Bookmark

środa, 12 stycznia 2011

12 stycznia 2011

Jakiś taki samotny i jakby smutny chłopiec na dziś. Dziwne aż, że nie ma wkoło niego masy adoratorów. Chyba, że wszystkich wygonił już z domu. Czapka dodaje mu absolutnie maksimum uroku i sprawia, że jest jeszcze słodszy niż byłby bez niej. Powiedzmy sobie szczerze: jego urok jest nie do odparcia.

Share/Bookmark

wtorek, 11 stycznia 2011

11 stycznia 2011

Tak, gacie Borata. Znają je wszyscy, ale nie koniecznie wszyscy w tym wydaniu. Bo okazuje się, że najgłupsza nawet część garderoby może wyglądać całkiem dobrze, jeśli założy ją odpowiednia osoba. Taka jak na przykład chłopiec na dziś.

Share/Bookmark

poniedziałek, 10 stycznia 2011

10 stycznia 2011

Poniedziałek! To może być powód, dla którego chłopiec na dziś przybrał taką dziwną pozycję, jakby wystraszyła go świadomość nadciągającej katastrofy. Poniedziałek jest taką małą cotygodniową katastrofą dla każdego z nas. Niech więc Miłość Dnia będzie osłodą i złagodzeniem tego bólu, który nas czeka.

Share/Bookmark

niedziela, 9 stycznia 2011

9 stycznia 2011

Zły? Czy po prostu dobrze się bawi? Bez względu na powód dla którego dzisiejsza Miłość Dnia pokazuje nam słodko język, możemy podziwiać do woli wszystkie uroki jego ciała. No, może poza kolorem oczu... ale to też z czasem uda się nam wyjaśnić. Więc jak? Wystawiamy języki także?

Share/Bookmark

sobota, 8 stycznia 2011

8 stycznia 2011

Z góry? No, niech będzie. Jeśli wygląda się dobrze i w takiej pozycji, to nie mamy nic przeciwko. Niech sobie chłopiec robi fotki z góry. Nam pozostaje podziwianie i świadomość, że to tylko chwilowy zabieg, bo tak naprawdę, to on góruje nad nami swoją urodą.

Share/Bookmark

piątek, 7 stycznia 2011

7 stycznia 2011

No, no, no! To się nazywa poranny wygląd. Nie każdy tak ma. W sensie, że wygląda tak dobrze i tak słodko zaraz po przebudzeniu. Dlatego doceniamy urodę chłopca dzisiejszego. Należy mu się, bez dwóch zdań. Szkoda tylko, że nie może tak wyglądać przez całe 24 godziny.

Share/Bookmark

czwartek, 6 stycznia 2011

6 stycznia 2011

Wstydliwy? Nie, po prostu wie, jak się ustawić należy, by dziś być dostrzeżonym w świecie miliardów fotografii robionych każdego dnia. Bo z jednej strony, odkrywa wiele, a z drugiej - prawie zupełnie się nie pokazuje, pozostawiając wiele do wyobrażenia. I dobrze, tak powinno być, nie tylko przez dzisiejszy dzień.

Share/Bookmark

środa, 5 stycznia 2011

5 stycznia 2011

Dopiero jutro mamy wolne! A Miłość Dnia na dziś jak gdyby nic z tego sobie nie robi, nie przejmuje się tym i spokojnie, powoli, bez zbędnego zamieszania, ubiera się i szykuje na dzisiejszy dzień. A będzie to dzień miły dla nas, bo spędzony w jego towarzystwie.

Share/Bookmark

wtorek, 4 stycznia 2011

4 stycznia 2011

Super! Chciałoby się rzec. Kolczyków Miłość Dnia na dziś ma sporo, ale wszystkie wyglądają na nim bardzo dobrze. No i świadczą na pewno o dużej odwadze. Doceniamy to, doceniamy. I dlatego mamy 24 godziny by dokładnie przyjrzeć się i podziwiać chłopca na dziś.

Share/Bookmark

poniedziałek, 3 stycznia 2011

3 stycznia 2011

Po weekendzie imprezowania mamy prawo być lekko zaspani. I tak właśnie wygląda Miłość Dnia na dziś. Jakby właśnie wstał z łóżka i ledwo co podniósł swoje piękne ciało. Niemniej, nie zmienia to faktu, że wygląda dobrze i zapowiada piękny nadchodzący tydzień. Mimo tego, że mamy go tylko na dzień.

Share/Bookmark

niedziela, 2 stycznia 2011

2 stycznia 2011

Skoro ten album nazywa się Miłością Dnia, to nie możemy zapominać o tym, co jest jego najważniejszym przesłaniem. O Miłości. Przypomina nam o tym chłopiec na dziś, który - choć dziwnie w trawie schowany - wie o co tu chodzi i na czym cała zabawa polega. Zaufajmy mu.

Share/Bookmark

sobota, 1 stycznia 2011

1 stycznia 2011

Miłość Dnia na Nowy Rok musi być wyjątkowa. Bo to ona zapowiada to, jak ten rok będzie wyglądał. Jeśli więc spojrzycie na tego wygiętego przystojniaka, z pewnością domyślicie się, do kogo będzie należał 2011. Świętujmy więc, bawmy się! Nie tylko przez 24 godziny.

Share/Bookmark