Znów sport. Nietypowy jednak tym razem. Bo i Miłość Dnia w sumie dość nietypowa. Nie tylko nieco starsza niż zwykle, to i na twarzy z lekka owłosiona. Ale tak właśnie musi być - że uczucia trafiają (jak strzała) w różne, dziwne miejsca. I nie ma co bronić się przed tym. Lepiej dać się ponieść miłości.
2 komentarze:
Hm... Moze, moze...
Ale brzuch niezle wyrzezbiony... Oj niezle... ;)
SMOK
Mysli wczorajsze nie zostaly utrwalone...
A dzis juz kocham inne MD...
SMOK
Prześlij komentarz