Różne rzeczy dzieją się w niedzielę nad ranem. Impreza, jak to impreza, rządzi się swoimi prawami i kończy się czasem w najmniej oczekiwany sposób. Na przykład półnago na środku ulicy w świetle wschodzącego słońca. Tak właśnie kończy chłopiec na dziś. Pomóżmy mu dojść do siebie po tym szaleństwie!
0 komentarze:
Prześlij komentarz